Łączna liczba wyświetleń

sobota, 27 kwietnia 2013

Pustostan Kwiecień `13

Hej!
Udało mi się i wróciłam cała i zdrowa. Operka przebiegła wg założeń i bez komplikacji (którymi mnie straszyli :)) Jestem w domu i dochodzę do siebie. Przyznam,że cały czas podczytywałam Was, bo leżenie non stop ogromnie nudzi:) Nie bardzo miałam jednak możliwości komentowania, bo w szpitalu korzystałam z internetu w telefonie, jednak dziś poczułam w sobie przypływ większej energii i przybywam z przyjemnym tematem zdenkowanych w kwietniu:) Chciałam jeszcze tylko podziękować Kapryskowi, który cały czas mnie "fejsbukowo"wspierał:* Dzięki kochana:)
A teraz do tematu! Miesiąc kwiecień upłynął mi pod hasłem szczególnej troski o buzię, co zdecydowanie widać po pustostanie. Koszyczek z pustymi opakowaniami był załadowany po brzegi.






Pielęgnacja Twarzy

Pharmaceris peeling enzymatyczny z 5% kw.migdałowym. 50ml - dla mnie KWC. Jestem oczarowana tym co zrobił z moją buzią. Miałam sięgnąć teraz po 2gi st. 10%kwas migdałowy, ale nie ma takiej potrzeby, zostaję przy 5%. Uspokoił wydzielanie sebum, pory nie zapychają się jak wcześniej, praktycznie zniknął problem podskórnych gul. Pierwsze opakowanie starczyło na 2 mies codziennego użytku, ale prawie połowę oddałam koleżankom, żeby wypróbowały jego działanie i przyznam, że nie tylko ja jestem nim zachwycona:)
Drugie opakowanie rozpoczęłam wczoraj:) Recenzja

Vichy Idealia Pro. Serum redukujące przebarwienia.30 ml - Produkt otrzymałyśmy na pierwszym OSBK w listopadzie. Powiem szczerze, o ile cenię sobie produkty Vichy, tego nie polubiłam. Liczyłam na niego bardzo, jeśli chodzi o rozjaśnienie przebarwień potrądzikowych, ale on nie zrobił kompletnie nic.Więc po co wydawać kosmiczne pieniądze na produkt, który nic nie robi?

Bioliq 25+. Krem regenerująco - nawilżający do cery suchej.50ml. - Polubiłam. Wrócę do niego.Na chwilę obecną przeskoczyłam na krem z Pharmaceris. Zobaczę, który będzie lepszy,ale z Bioliqa jestem jak najbardziej zadowolona.Recenzja

Miniaturka kremu Penaten. 15ml - Ze względu na super skład używałam pod oczy, skóra była ładnie nawilżona. Muszę poczekać na wyjazd do Niemiec by znów się w niego zaopatrzyć.

Under 20 Pro Hydra. Tonik nawilżający.200ml - Przeciętny tonik w przeciętnej cenie. Szukam ideału. Na chwilę obecną sięgnę po wodę różaną, by zobaczyć, jak się sprawdzi w tej roli.

Be Beauty. Płyn micelarny. 200 ml- Mój KWC. To już moje 3 czy 4 opakowanie i nie zamierzam nic zmieniać.

Maseczki z glinką porcelanową i wyciągiem z nagietka Efektima Instytut. 7ml- Poleciła mi je moja przyjaciółka, pierwszą dostałam właśnie od niej (Dziękuję Karoli:*) i stała się moim "must have`em". To genialne co robi z cerą, poświęcę jej osobną recenzję. Wygładza buzię,zwęża i zamyka pory, rozjaśnia i rozpromienia skórę. Jedną zrobiłam mojej mamie, która nawiasem mówiąc nie poświęca za wiele czasu na pielęgnację twarzy. Była zachwycona efektem, równie mocno jak ja.

Rival de Loop. Maseczka Truskawka&Wanilia. 8ml -  Może nie przynosi spektakularnych efektów, ale uwielbiam jej zapach. Przysznie!

AA. Maseczka malinowa intensywnie odżywiająca 5ml. - Świetna, również polubiłam.

Maseczka Dermominerały z glinką kambryjską 20g. - Powiem szczerze, że liczyłam na więcej i trochę się zawiodłam

Próbki kremów: Barwa Siarkowa moc i Ziaja 30 +  - korzystałam w szpitalu,by nie brać całych opakowań kremu,nie mam zdania.

Peeling Drobnoziarnisty Barwa. Siarkowa Moc 5ml. - obie saszetki otrzymałam na drugim OSBK. Muszę przyznać, że to jeden kz lepszych peelingów jakie używałam. Brawo! Szukam go w pełnowymiarowym opakowaniu.

Perfekta Peeling Drobnoziarnisty z minerałami morskimi.10ml. - Bardzo lubię, Znam i wracam do niego:)


Pielęgnacja ciała

Odżywka do paznokci łamliwych Venita.10ml - Moje paznokcie ją polubiły. Choć nie są specjalnie wymagające.





Sól do kąpieli Orchidea. The Secret Soap Store. 100gr - Używałam głównie do kąpieli stóp. Nie jest zła, ale też nie jest porywająca.

Masło Shea 100gr - Świetna sprawa. Używałam go na wszelkie przesuszenia i podrażnienia skóry, na włosy, do twarzy. Służyło mi od września. Z pewnością zamówię kolejne opakowanie.

Peeling polinezyjski 50gr. - Mam mieszane uczucia. Na pewno na plus przemawia to,że jest naturalny i ma przepiękny zapach. Jest baardzo delikatnym zdzierakiem,więc osoby z cerą naczynkową go polubią. Natomiast minusem jest to, że jest niezwykle drobno mielony i ciężko się go aplikuje, Pyli przy każdym otwarciu opakowania i ciężko miesza się z wodą. Zastanawiam się, czy po niego sięgnąć.

Korund. Archipelag piękna - Otrzymałyśmy na pierwszym OSBK. Fajna rzecz, mocny zdzierak i z tego co pamiętam nie jest drogi.



Antyperspirant Active 3 Adidas. 150ml. - Bu- bel! No jeszcze nie miałam Antyperspirantu, który by nie robił "aż tyle nic". Dno, muł i wodorosty...

Isana. Oliwkowy krem do rąk. 100ml - Bardzo lubię Isanowe produkty, więc i ten krem mnie nie zawiódł.
Pamiętam ,że kosztował 2.99 na promocji więc warto.

Żel pod prysznic Dove. 250ml - Żel jak żel. ALe chyba jednak wolę Baleę:)

Perfekta. ujędrniające masło do ciała. Kokos&Czekolada 225ml. - Produkt pachniał ładnie, ale po czasie zapach mi się znudził i mnie męczył. Nie nawilżał,a w dodatku czasem się rolował i barwił mi piżamę. Nigdy więcej!

Pielęgnacja włosów

Pilomax Aloes Wax. Włosy zniszczone i łupież suchy.240ml. - Nie zauważyłam, by cokolwiek zrobił z moimi włosami na plus. Odżywki z ISany zdecydowanie wygrywają. Zużyłam,ale efektu zero.

Alverde. Szampon nabłyszczający Cytryna&Brzoskwinia. 200ml - Pachniał ładnie, moje włosy również go lubią, natomiast jego "braciszek" z amaranthem zdecydowanie "robi" im lepiej.

Queen Helene. Hot Oil Treatment. Placenta. 30ml. - Produkt otrzymałyśmy na ostatnim OSBK. Tą tubeczkę zużyłam na 2 razy i jestem tak zachwycona, że będzie Recka:D Muszę tylko zamówić pełnowymiarowe opakowanie,bo warto!

Kolorówka


Tym razem nie ma tego wiele:)

Puder Bourjois. Healthy Balance. 52 Vanille. 9gr - Świetny! Odkupiłam go na próbę od Milky Chocolate i pokochałam. Czekam aż pojawi się na niego promocja, bo jedyne co mnie w nim odstrasza to jego cena regularna.

Róż Lovely Sunny Blusher. Cinnamon Lady. 4,5g - Przyjemniaczek na codzień. Aczkolwiek mam całą paletę róży (różów? wtf, nie umieć język polski;)) ,że już po niego nie sięgnę... raczej ;)

Jak widzicie Pustostan poczyniłam solidny. Narazie żadnych zakupów nie robię tylko wykorzystuję,wykorzystuję i wykorzystuję. "Panie, uchroń mnię przed wejściem do jakiejkolwiek drogerii..."
A co u Was? Jak się zapowiadają wasze comiesięczne spustoszenia??

Pozdrawiam,
Wasza Truskawa!

piątek, 19 kwietnia 2013

Totalna Prywata...

Hej,
jak część z Was wie, wybieram się do szpitala na zabieg/operacje(niepotrzebne skreślę, jak już będę po)
I tak okrutna niedziela jest już coraz bliżej:( Stres już mnie dopadł a wątpliwości nękają nocami,aczkolwiek,jak trzeba to trzeba.Trzymacje kciuki,Towarzysze niedoli:)
Chciałam,więc pożegnać się na dłuższą chwilkę,bo tak do końca nie wiem, jak długo pozostanę niedyspozycyjna i nieobecna...
TĘSKNIJCIE WIĘC, WY LENIWE CZŁOWIEKI !!!
:)



 A wszystkich, którzy zechcą się za mną stęsknić mocniej:) zapraszam na Strawberr`owego fb:

Tam pewnie będę szybciej dostępna:) Ale na zdjęcia w mojej super - extra- mega- wypaśnej szpitalnej"Pidżamce" nie liczcie!:)

Miłego weekendu i następnego Tygodnia!
-Truskawkowa Mery:)

Ps. nie zapominajcie trzymać kciuków i tęsknić, bo król Julian "paczy"

środa, 17 kwietnia 2013

Rudy, rudy, rudy rydz.... + bonus

Na opolskim spotkaniu blogerek podczas wymianki wpadł mi w oko (i w ręce:)) rudy cudak - Catrice Ultimate Nail Laquer w odcieniu 560 Rusty but Sexy.
Krycie prześwietne, trwałość znośna, lecz sam kolor to po prostu cud. 
Pokochałam od pierwszego wejrzenia. Mimo, że tonacja kolorystyczna przypomina raczej jesień, to lakier stanie się moim wiosennym "namber łan"

znów pozalewałam boczki,ale ostatnio śpieszy mi się zawsze:D
A teraz gratka dla miłośniczek DIY. Ostatnio było o palecie magnetycznej, którą na chwilę obecną wypełniłam tak:
A tak wygląda moja paleta z różami, pudrami i bronzerami:
Paleta powstała ze........ starej szachownicy bez pionków:D Jest drewniana, twarda i stabilna!



 To nie są wszystkie moje róże, pudry i bronzery:) Parę zostawiłam sobie w normalnych opakowaniach, ponieważ palety na wyjazdy czy podróże(czyli głównie dla mojego użytku:) brać nie będę:) Paleta składa się głównie z kosmetyków Bell i Diadem:)
Niestety podczas "przenosin"  parę przyjaciół nie przeżyło...:( a dwóch jak widać uszkodziło, ale tak są zdecydowanie bezpieczniejsze i wygodniejsze w przechowywaniu.
Również kiedy jadę kogoś malować wygodniej mi zabrać palety, niż pakować pojedynczo do kuferka.

Mamy środek tygodnia,zdecydowanie mi się to podoba!
Pogoda piękna więc popołudnia spędzam na powietrzu,a jak u Was?

Pozdrawiam,
Truskawkowa!

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Magnetyczna paleta - DIY:)

Jakiś czas temu zamówiłam z allegro cienie mini z Bourjois:) (kolekcja wychodziła w Belgii bodajże).
Cały czas szukałam pomysłu na ich przechowywanie i chciałam stworzyć swoją paletkę.
Z pomocą przyszedł wujek Google, gdzie znalazłam kilka DIY.
Moja paleta powstała z metalowego pudełka po kredkach, z zewnątrz olepiłam go okleiną, a wnętrze wykleiłam taśmą magnetyczną.


Przy okazji metodą "prostownicy" wyjełam też inne moje cienie z plastikowych opakowań i umieściłam w paletce:)
W paletce umieściłam wszystkie cienie połyskujące. Zamierzam też stworzyć drugą matową.

 Od lewej Bourjois 46, 72, 48, 51, 52, 42, iliMiss sporty 127 Sand Fransisco, My Secret 101 i 102.

Tak mi się to spodobało, że stworzyłam też paletę pudrów i róży, ale o tym kiedy indziej:)

Jak Wam się podoba taka idea. Dla mnie bomba. Zawartość mogę zmienić w każdej chwili,nic nie lata, a przy okazji cienie zajmują dużo mniej miejsca:D

Pozdrawiam,
Truskawkowa Mery!

niedziela, 14 kwietnia 2013

Bioliq - krem regenerująco - odżywczy do cery suchej.

Jakiś czas temu udałam się do apteki w celu kupna jakiegoś naprawdę dobrze nawilżającego kremu, ponieważ moja skóra po każdej ingerencji antytrądzikowej była niezwykle sucha, wręcz łuszczyła się odchodziła płatami. Czy ten krem pomógł? Czy spełnił moje oczekiwania?


50 ml kremu zamknięte jest w białej,standardowej tubce. Łatwo wydobyć ze środka taką ilość produktu, jaka jest nam potrzebna. Krem ma fajną,dosyć gęstą konsystencję. Czuć, że krem jest treściwy, natomiast ładnie się wchłania i nadaje się pod makijaż.
Krem stosuję półtorej miesiąca i myślę, że nie dobrnęłam jeszcze nawet do połowy:) Na początku nie byłam do niego przekonana, ale moja ulubiona Pani z Apteki, która jeszcze nigdy nie doradziła mi nic trefnego, gorąco mi go polecała, więc zdecydowałam się go zakupić. Sam skład nie jest aż tak idealny, pojawiają się silikony, natomiast nie doświadczyłam ani razu żadnego wysypu nieprzyjaciół.
Ponadto moja skóra bardzo go polubila (mimo, że wcale nie mam cery suchej). Zauważyłam, że bardzo się wyciszyła i wygoiła. Po nasmarowaniu jest gładziutka ( to pewnie zawdzięczam silikonom:)) co zdecydowanie ułatwia aplikację podkładu.  Często wieczorem, po zmyciu makijażu borykałam się ze ściągnięciem buzi. Odkąd stosuję krem Bioliq nie mam tego problemu.

Jeśli miałabym go ocenić otrzymuje u mnie 10/10pkt:)
Dodam jeszcze, że cenę ma równie przyjemną - ja zapłaciłam za niego ok.16 zł.

A jaki jest Wasz ulubiony krem? A może również miałyście do czynienia z Bioliq`iem?
Pozdrawiam,
Truskawkowa Mery!

czwartek, 11 kwietnia 2013

Wiosna na paznokciach! - 2 propozycje:)

Hej!

Zgodnie z obietnicą częstszego pisania pojawiam się dzisiaj z dwiema propozycjami wiosennych kolorów na paznokciach:)

Pierwsza w zieleni - czyli typowym kolorze, kojarzącym się z wiosną.

Odcień seledynowy to Wibo Express Growth nr 331(3 warstwy, bo ma dosyć słabe krycie), a zimna morska zieleń to lakier Mariza nr 63, który otrzymałam 4 dni temu na OSBK II (niestety, więcej go nie użyję, niedosyć,że barwi płytkę,to przy zmywaniu niestety barwi palce).
Mani wytrzymał 3 dni, ponieważ na lakierze z Wibo dosyć szybko zrobiły się odpryski.

Druga propozycja to soczysta malinowa czerwień od Colour Alike 473 Pozytywka:)
z lampą

bez lampy

wybaczcie pozalewane boczki, ale śpieszyłam się:)


Ten lakier również otrzymałam na OSBKII. I przyznam, że to mój pierwszy od Colour Alike. W odróżnieniu od Marizowego,tego będę używać często. Przede wszystkim fantastyczne krycie. Właściwie można poprzestać na 1 warstwie. Lakier marzenie dla takiego"Gonipięty" jak ja (nie pytajcie skąd znam takie określenie:P)

Jak Wam się podobają moje typy:) Chętne obejrzę Wasze wiosenne propozycje!

Pozdrawiam,
Wiecznie zabiegana Truskawkowa!

środa, 10 kwietnia 2013

II Opolskie Spotkanie Blogerek Kosmetycznych


Hej!
Przede wszystkim chciałam Was powitać w kwietniu, bo to pierwszy post w tym miesiącu. Nieco późno, zważając na fakt,iż pierwszą dekadę miesiąca mamy już za sobą ( nie wiem, gdzie ucieka mi czas, naprawdę). Staram się w obu moich pracach (tak, tak -jestem pracoholikiem przyznaję:)) nadrobić wszystko do przodu przed moją nadchodzącą, nieco dłuższą nieobecnością , toteż na blogowanie nie miałam za wiele czasu. Mimo iż nic nie publikowałam,staram się czytać Was regularnie. W najbliższym czasie postaram się nadrobić zaległości, choć taki prawdziwy powrót przewiduję na koniec miesiąca, kiedy będzie już po wszystkim i będę siedzieć w domu :)

Dobra koniec z tłumaczeniem, przechodzę do tematu. W ostatnią niedzielę w Pubie OSTRÓWEK odbyło się kolejne, drugie już  SPOTKANIE OPOLSKICH BLOGEREK KOSMETYCZNYCH.
Ja na spotkanie wybrałam się moim, legendarnym już, "LANSWOZEM" z pozostałymi dwiema Kluczborskimi blogerkami: z  Kingą i Natalią , które odważyły się pojechać ze mną:)
Foto by Fangle Fashion

Na miejsce dotarłyśmy chwilę wcześniej i pod samym Pubem spotkałyśmy Ecattiem.
Miejsce prześliczne, miało swój klimat. Na stole wiosnę oznajmniały nam bukiety tulipanów, a czas przy rozmowach osładzały przepyszne kruche ciasteczka:)
Tradycyjnie zaczęło się od wymianki "bierz co chcesz".


Więc i ja troszkę się obłowiłam:)

Dziewczyny zapewniły nam pyszności w postaci szarlotki z lodami i pizzy:)


Czas upłynął na rozmowach zarówno kosmetycznych, jak i niekosmetycznych, dawno się tak nie ubawiłam i tak miło nie spędziłam czasu. Aaaaaach, aż chce się więcej, ale niedobry Pan czas biegnie za szybko w takich fajnych chwilach:)

Foto by Fangle Fashion


Foto by Fangle Fashion



Foto by ecattiem
Jest poważka...

jest i uśmiech:)

Dosyć ciekawą atrakcją były zdjęcia "pod Panem":)

Foto by ecattiem

Słit focia z dziubaskiem (Foto by ecattiem)

Oczywiście nie zabrakło upominków od sponsorów, którym należą się podziękowania:
 La Belle, Abc-uroda, By Dziubeka, Mariza, QueenHelene, Floslek, Green Pharmacy, Colour Alike, Pilomax, Natura, Barwa, Herbastudio  Pollena.












A o to lista przecudnych uczestniczek:) :
1. Sabbatha
2.       Agusiak747
3.       Anulaat
http://anulaat.blogspot.com/ 
4.       Fanglefashion
5.       Karminoweusta
6.       Rodzynka1989
7.       Zauroczona-kosmetykami                             
8.       Milky chocolate
9.       LaNińa
10.   EcattieM
11.   Pannakolczykowa
12.   Strawberry Mery
13.   anioleek89
14.   Kaprysek
15.   Kinga Mzyk
16.   Darusia994
17.   Sajjida
18.   Saharu
19.   Kolorowy Pieprz
20.   Melisa
Bardzo dziękuję i gratuluję organizacji takiego wspaniałego spotkania : Monice, Ewie, Andżelice, a także Gosi :)

Było świetnie! Czekam na kolejną okazję by się z Wami spotkać! :)

Pozdrawiam,
Truskawkowa!