Dziś wpadam z kolejną odsłoną mojej kolekcji makijażowej. Dziś przyszła pora na róże, których w mojej kolekcji trochę się uzbierało.
Zacznę od róży, które mieszkają poza paletą.
Piękna brzoskwinka ze złotymi refleksami, której używam często na codzień to Catrice Defining Blush 050 Apropos Apricot. Ladnie ożywia twarz i nadaje jej charakteru. Wykończenie jest perłowe, więc pięknie rozświetla.
Nieco podobny odcień i wykończenie ma Essence 30 Secret it girl, ma nieco więcej różowych tonów i nieco słabszą trwałość,gdyż znika z twarzy po 4-5 godzinach.
Róż Wibo nr 3 ma już matowe wykończenie. Ma też słabszą pigmentację, jednak nie można mu nic zarzucić i na twarzy prezentuje się dobrze.
Miyo Cheeky Blush nr1 Peach - mimo,że na zdjęciu wyszedł naprawdę delikatnie to jest moim drugim ulubieńcem. Nie można sobie nim zrobić krzywdy, natomiast stworzymy nim idealnie naturalny rumieniec na twarzy. Co do trwałości nie jestem w stanie jeszcze powiedzieć dużo,bo mam go od miesiąca, a nie używam go codziennie.
Róże Diadem zakupiłam w palecie gdzie znajdowało się ich 15, niestety 3 uległy uszkodzeniu przy przesyłce, natomiast 2 "umarły" przy przenoszeniu do zbiorczej palety. Charakterystyczne dla nich jest to, że mają bogatą pigmentację i trzeba z nimi uważać, u mnie utrzymują się ok 8-9 godzin, wszystkie mają nienachalne drobinki,natomiast pięknie ożywiają każdy makijaż. Tak wyglądają swatche:
12,3 i 14 są moimi ulubieńcami:)
To już cały mój "różany" zbiór,dajcie znać co Wy na to, a może zainspirowałam kogoś do zaprezentowania swojej kolekcji:) ?
Pozdrawiam deszczowo,
-Truskawkowa Mery
sporo ich ;)
OdpowiedzUsuńWow sporo tego :) lubię naturalne kolorki.
OdpowiedzUsuńten nieszczęsny Miyo :D 8 z diademu jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńja go jakos bardzo lubie:) na codzien jest okej
UsuńBoziu ja mam 3 i żadnego nie używam. Ogromniasta kolekcja ;p
OdpowiedzUsuńtak, tak pójdę na odwyk:)
Usuńspora kolekcja! :)
OdpowiedzUsuńz powyższych róży miałam tylko ten z Wibo.
moim ulubieńcem, którego obecnie używam jest róż z Bourjois ;)
ten z wibo jest średni
UsuńPiękna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńJa róży też mam sporo, ale ostatnio stwierdziłam, że brakuje mi jakiegoś brzoskwiniowego odcienia do szczęścia ;)
wiec polecam apropos apricot z catrice
UsuńWidzę, że jest tu różoholiczka :D Ja też uwielbiam ten kosmetyk, ale moja kolekcja jest znacznie skromniejsza :) Najbardziej wpadł mi w oko Wibo i Miyo. Lubię takie kolorki, które nadają twarzy promienny i naturalny wygląd, bez efektu ruskiej lalki :D
OdpowiedzUsuńja mam 4 róze których nie uzywam chyba, ze kogos maluje albo robie makijaz na bloga:)
OdpowiedzUsuń