Parę słów na temat wczorajszego Opolskiego Spotkania Blogerek Kosmetycznych? Proszę bardzo! Było prześwietnie. Monika i Asia odwaliły ogromny kawał świetnej roboty, naprawdę, dziewczyny, gratuluję i dziękuję, że mogłam w tym uczestniczyć:)
Na spotkaniu pojawiły się oprócz organizatorek:
- Sabbatha (rzekłabym lakierowe guru:))
- Milky Chocolate
- Cat (w prześlicznej marynarce)
- Marta - koleżanka Ewy Cat
- Kaprysek (z mega poczuciem humoru)
- Karminowe usta (właściwie pierwsza osoba,którą poznałyśmy na chwilę przed spotkaniem)
- Darusia994
- Anioleek89
- Lejdish
- M.ina
- Agusiak747
oraz moje dwie współtowarzyszki podróży Kinga i Ruda Szopa (mam nadzieję,że kilkukrotne gwałtowne hamowanie i mała jazda pod prąd wcale was nie zniechęciła do podróży ze mną :D:D).
Na wstępie zaznaczę,że kilka zdjęć zapożyczyłam od Moniki:)
Fanglefashion i Rodzynka pomyślały o wszystkim i na dzień dobry dostałyśmy identyfikatory:)
Nie zabrakło też gości specjalnych. Spotkanie rozpoczęła p. Ania z Venity, następnie pałeczkę przejęły p.Karolina i p.Monika z Vichy.
Każda z nas mogła przebadać swoją skórę indywidualnie i otrzymała kilka cennych porad:) Postanowiłam się do kilku z nich zastosować, nawet zrobiłam zamówienie przez Allegro, ale temu poświęcę osobny post:) Teraz już wiem,że popełniłam kilka błędów w walce z trądzikiem:)
Kluczborska święta trójca;) |
Nie wiem kiedy upłynął ten czas. Podczas pogaduch i wymianek te kilka godzin uciekło okropnie szybko. Oczywiście organizatorki nie zapomniały o naszych pustych brzuszkach:)
Sprawiły nam też niemało radości prezentami, które dla nas zorganizowały:
Skarby:) |
Sponsorzy: Vichy, Bandi, Pierre Rene, Venita, Sylveco, Joanna, Pilomax, Alkemika, Archipelag Piękna, Fennel, Fitomed, Diadem :) |
Dziewczyny naprawdę dziękuję! Poza tym miło było was wszystkie poznać!!:)
A wracając do dzisiejszej szarej poniedziałkowej rzeczywistości. Ciężko mi było po tak miłej niedzieli:) Kiedy wróciłam po 12 godzinach pracy Mąż, chcąc mi osłodzić poniedziałkową niedolę przygotował dla mnie małą niespodziankę...
A teraz jeszcze mały news- znów promocja w naturze:) tym razem na olejki i szampony z Green Pharmacy:) A o to moje nabytki:) Udało mi się jeszcze wyszukać kolejne dwa cienie Kobo w promocyjnej cenie:)
To już wszystko na dziś:)
Miłego tygodnia,
Truskawkowa Mery:)
myślę, że nie jeden raz mogłabym jeszcze sie z wami gdzies wybrac. Nie moge sie juz doczeac Kluczborskiego wypadu blogerek... Jestem chetna do pomocy w organizacji...
OdpowiedzUsuńPIękne zdjęcie mamy na pamiątke. Bardzo wam dziekuje dziewczyny za miłą podróz i towarzystwo...
Co do jazdy pod prąd to będziemy miały co wspominać podczas kolejnych spotkań, które mam nadzieję, ż się odbędą, zarowno te małe kluczborksie jak i te większe opolskie :)
OdpowiedzUsuńSpotkanie było rewelacyjne, ciągle jestem pod wrażeniem i bardzo cieszę się, że mogłam Was poznać :)
Kochane, ale mi słodzisz ;p ;) Ja też się bardzo cieszę, że się poznałyśmy ;)
OdpowiedzUsuńWidzę, że będziesz stosowała glinki z Argile:) Ja je bardzo lubię, bo fajnie oczyszczają twarz:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mąż sprawił Ci bardzo miłą niespodziankę:)
Ty masz męża ;oo A ja myślałam,że jesteśmy w podobnym wieku :D
OdpowiedzUsuńMiło było poznać :)
a no mam:) w podobnym wieku to mam siostrę:) mi w styczniu stuknie 26:)
UsuńZawsze biorą mnie za młodszą:D
Usuńjak widać spotkanie udane:)i mnóstwo prezentów:) zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńOjejku ! Zazdroszczę, również chciałabym wziąć udział w podobnym wydarzeniu.
OdpowiedzUsuńSpodobał mi się Twój blog i nominowałam Cię do Liebster Award: http://meduzencja.blogspot.com/2012/11/liebster-award-and-competition.html
Pozdrawiam.