Dziś przychodzę z recenzją pomadki SYLVECO, którą otrzymałam na OSBK. Czy mnie zachwyciła? Czytajcie dalej!
W paczuszce od Sylveco był jeden tajemniczy kartonik:
Który krył w sobie taką oto zawartość:
Jest to Pomadka ochronna z betuliną.
Skład i Działanie:
Konsystencja:
Pomadka na pierwszy rzut oka wydawała mi się okropnie twarda, bałam się, że rozprowadzenie jej będzie katorgą, ale się pomyliłam. Pięknie rozpuszcza się na ustach. A dzięki temu ,że jest twarda, nie mam z nią problemu i nie topi mi się pod wpływem ciepła w torebce czy w kieszeni,co miało miejsce często przy innych pomadkach ochronnych, które mam pozapychane w każdej kieszeniu kurtki i w każdej torebce:)
Zapach:
No i tu zaczynają się schody... Dla mnie to jest okrutny smród nie zapach, którego często nie jestem w stanie znieść. Nawet nie wiem jak go dokładnie określić. Ziołowy, lekko gorzkawy (gorzkawy zapach? hmmmm).
Ta pomadka byłaby moim "namber łan" gdyby nie ten nieapetyczny fetorek:) Jaki więc mam na to sposób?
Nakładam ją zawsze na wyjście na dwór, wtedy aż tak tego nie czuję. Natomiast kiedy próbowałam chodzić z nią w domu lub nakładałam ją na noc, przeżywałam katorgę.
Opakowanie:
Cena na stronie sylveco.pl to: 7,78zł, także myślę, że całkiem przyjemna.
Pomadkę na pewno zużyję do końca,ale nie wiem czy do niej powrócę. Nie potrafię znieść tego zapachu, ale tak zdrowych i miękkich ust jak tej zimy jeszcze nie miałam.- co potwierdzone jest przez mojego mężowego eksperta:)
To by było na tyle jeśli chodzi o pomadkę. Co do rozdania to trwa nadal i nadal zapraszam:)
Pozdrawiam,
Truskawkowa Mery!
czyli nie dla mnie, uwielbiam jak pomadka ładnie pachnie, aż chce się ją zjeść;D
OdpowiedzUsuńDla mnie zapach tej pomadki nie jest problemem, ale uzywam ją już jakiś czas i nie zauważyłam żeby ładnie koiła, odżywiała czy cokolwiek robiła dobrze moim usteczkom. Tak więc za 7 zł zdecydowanie wybrałabym Nivea albo carmexa, którego jeszcze nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa już znalazłam swój ideał i to tam, gdzie nigdy bym się tego nie spodziewała - od Quiz, za niecałe 2 zł. Nie zamienię na żaden inny :)
OdpowiedzUsuńOoo to dziękuje Ci bardzo kochana za tą pomadkę :) :* Uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńAaa jeszcze zapytam, bo może pamiętasz. Ona pochodzi z kolekcji Esencja kobiecości? :)
Usuńa proszę bardzo,niech Ci służy. niestety nie wiem jaka to kolekcja:(
UsuńCzytam i czytam i myslę - superancka! Aż doszłam do zapachu ;/ ja nie jestem w stanie katować się kosmetykiem który smierdzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych! :)