Poszukiwałam więc korektora, który poradzi sobie z tym problemem. Jeśli chodzi o cienie pod oczami, nie są jeszcze takie straszne,ale w gdy połączymy je z zaciemnionymi powiekami, naprawdę nie wygląda to najlepiej.
W okolicach sierpnia trafiłam na promocję produktów Maybelline w Superpharm i postanowiłam spróbować. Nie potrafię znaleźć gramatury, ale zapłaciłam za niego 20 zł.
Korektor ma formę "pen`a". Przekręcając odpowiednia ilość korektora wędruje do pędzelka.
Ma on właściwości rozświetlające,ale i jego krycie jest zadowalające.
A teraz czas na zdjęcia:)
Lewe oko z korektorem, prawe bez:
Dla mnie jest fenomenalny:) Dodam jeszcze, że nadaje się również właśnie na powiekę jako baza pod cienie, Nie roluje się i utrzymuje u mnie do popołudnia.
Aaaa, zapomniałam jeszcze napisać,że odcień, który posiadam to 02 Nude.
I co wy na taki efekt? A może już znacie delikwenta?
Pozdrawiam sobotnio!
-Truskawkowa!
Bardzo ładnie maskuje.
OdpowiedzUsuńto naprawdę jego mocna strona
UsuńPrezentuje się świetnie :)
OdpowiedzUsuńO taaaak:-)
Usuńa mnie jakoś nie przekonuje ;/
OdpowiedzUsuńa też go masz?
UsuńBardzo ładny efekt robi! Jak tylko gdzieś go spotkam -na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecam z czystym serduchem
UsuńNo, no prezentuje się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam efekt, ktory nim uzyskuje
OdpowiedzUsuńRzeczywiście daje fajny efekt, twarz wygląda na zdrowszą i wypoczętą:) Ja planuję zakup korektora popularnego na youtube, o nazwie Collection 2000.
OdpowiedzUsuńteż mam ochotę go wypróbować,ale na razie brak mi możliwosci:)
OdpowiedzUsuńnarazie mam zachwalany affinitone, ale u mnie nie sprawdził się:/
OdpowiedzUsuńNie znam, ale może kiedyś poznam ten korektor :) lubię korektory w pędzelku :)
OdpowiedzUsuńładne krycie:)
OdpowiedzUsuń