Łączna liczba wyświetleń

sobota, 10 sierpnia 2013

Mleczny drink dla moich włosów:)

Pogoda troszeczkę odpuściła i dziś wreszcie cieszymy się milutkim chłodkiem. Za to przez cały czas upałów raczyłam się mlecznymi koktajlami,a moim włosom serwowałam mleczne ożywienie w postaci maseczki Kallos Latte.
 Ta maseczka miała już sporą ilość miłośników w blogosferze, więc długo się zastanawiałam czy warto jeszcze dorzucić swoje 3 grosze, ale pomyślałam, że naprawdę ta maseczka naprawdę na to zasługuje.

Opakowanie, które posiadam to przeźroczysty słoiczek o pojemności 275 ml. Jak dla mnie pojemność jest idealna, nie za dużo, nie za mało. A przede wszystkim wiem, że nie zdąży mi się znudzić oraz że zdążę ją zużyć przed upływem terminu ważności.

Maska ma biały kolor i jest niezwykle gęsta,dzięki czemu potrzebujemy niewielkiej ilości by odżywić nasze włosy. Producent zaleca trzymać ją od 5-10 min, ja natomiast dawałam jej spokojnie od 20-30 min. Włosy po zmyciu są sypkie,gładkie. Po miesięcznym używaniu jej 1-2 razy w tygodniu odnotowałam naprawdę fajne wzmocnienie włosów oraz bardzo ładny połysk.


Jak dla mnie ma ona jednak dwie malutkie wady. Pierwszą jest zapach. Owszem słodki, budyniowy,ale ja nie do końca się z nim polubiłam. Dosyć długo utrzymuje się na włosach.
Drugą wadą jest to,że przy regularnym stosowaniu moje włosy szybciej się przetłuszczają.

Czy kupię więc tą maseczkę ponownie? Tak! Na pewno na okres letni, kiedy moje kudły są wystawione często na mało miłosierne warunki: słońce, woda, wiatr. Jestem miłośniczką kąpieli w jeziorach i nie mam w zwyczaju jakoś nadmiernie dbać wtedy o włosy. Schną często zwinięte w koczku,wystawione na ostre słońce. Ta maska przywróciła im dobrą formę i bardzo ładny blask.

A czy Wy polubiliście się z tą maską? Znacie? Kochacie? Czy może wręcz przeciwnie?

Pozdrawiam,
Truskawkowa!

Ps. Przypominam, że ROZDANIE jajka do podkładu EBELIN jeszcze trwa:) Zapraszam!

10 komentarzy:

  1. Nie znam się z tym kosmetykiem i raczej się nie poznam, bo zbyt dużo masek do włosów mam ;p Co Ty tu tak w kratkę jesteś się pytam ? ;> Też bym się chciała z Tobą spotkać... stęskniłam się za Miłkowym głosem ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe, minimalistyczne opakowanie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. najważniejsze, że działa, a te dwie wady można mu wybaczyć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezentuje się świetnie :) Dla mnie pewnie ten zapach przydałby do gustu, bo lubię wszystko co słodkie :) Na lato jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachnie totalnie jak waniliowy budyń:D ale dla mnie nieco za mocno.

      Usuń