Według opisu producenta CC Cream zawiera trzy rodzaje pigmentów korygujących. Oprócz tego zaopatrzony jest w SPF 15 i ma gwarantować nam rozświetloną cerę o pięknym wykończeniu. Jak jest naprawdę?
Ja sięgnęłam po odcień 31 Ivory, ponieważ po zimie jestem bladziochem. Sam odcień jest dosyć trafny.
Konsystencja jest dosyć przyjemna. Więc gdzie minusy?
Przede wszystkim aplikacja sprawia sporo problemów. Moje pędzle z nim nie współpracują,a nakładany rękami smuży. Trzeba się nieźle napracować,żeby go ładnie rozłożyć na buzi. Liczyłam, że będzie to produkt idealny na poranki kiedy nie mam czasu "babrać się" z makijażem.
Druga rzecz to wygląd. W strefie T muszę go mocno przypudrowywać bo się świeci,a miałam nadzieję na kosmetyk, który nie będzie wymagał pudrowania. Natomiast na policzkach okrutnie podkreśla suchość. Nie wiem , jak mogą się tworzyć takie różnice na twarzy.
Nie nazwałabym go totalnym bublem,ale po tych wszystkich recenzjach liczyłam na coś korzystniejszego. Trzeba się przy nim napracować, aby wyglądał dobrze.
A teraz czas na pokazówkę:
CC Cream solo |
a tu już wykończony makijaż |
Mi udało się go wyhaczyć za połowę ceny, choć i tak uważam,że nie jest jej wart. Zużyję go,ale bez przyjemności i nie sięgnę po kolejną tubkę.
A może Wy go miałyście? Jestem ciekawa jak Wasze wrażenia?
Pozdrawiam deszczowo,
- Truskawowa
Już u Zmalowanej nie podobał mi się na skórze chociaż planowałam go kupić na promocji w Rossmannie jednak zdecydowałam się na Rimmel Wake Me Up
OdpowiedzUsuńStrasznie dziwny jest w tym co tworzy na buzi
UsuńJa w ogóle nie bardzo jestem fanką tych wszystkich kremów BB czy CC, to nie dla mnie, wolę standardowo pacnąć sobie podkład :)
OdpowiedzUsuńja na lato poszukiwałam czegoś lżejszego:) Narazie Illumi z Bell`a wygrywa
UsuńI dobrze, że o nim napisałaś bo chciałam go kupic na promocji w Rossmanie. Nie udało mi się i bardzo żałowałam ale teraz widzę, że nie ma czego.
OdpowiedzUsuń