Ostatnio lubuję się w brązowych "nudziakach". Dobrze się w nich czuję. Dziś kolejny:)
Twarz:
Podkład Bourjois 1.2.3 Perfekt. 51 Light VanillaKorektor Essence Pureskin Antispot Coverstick w odcieniu 02 Sand.
Róż Markwins & CO
Bronzer Essence 02 love to be matt.
jako rozświetlacz cień Sensique Exotic
Oczy
Jako bazy użyłam E.L.F All Over Cover Stick w odcieniu Apricot Beige
cienie: My Secret Pearl Touch 101, Kobo 117 Caffe Latte, Sleek Darks cień Paper Bag.
Eyeliner Essence 01 Midnight in Paris
Tusz Chic Colour Big Volume Beautiful Lashes
Kredka do brwi Catrice 020 Date with Ashton.
Usta:
Wibo Elixir o8
Jak Wam się podoba? Gustujecie w nudziakach czy raczej w kolorkach?
Pozdrawiam,
Truskawkowa Mery
U nie też ostatnio make up no make up króluje ;)
OdpowiedzUsuńja lubię czasem poszaleć,ale nie mam teraz okazji:D
Usuńuwielbiam nudziaki! przeważnie na powieki nakładam cienie właśnie w odcianiach beżu :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba Twój make up - delikatny, kobiecy, bez sztucznego efektu maski ;)
dzieki:)
Usuńbardzo ładny :) ja często używam takich nudziakówych makijaży kiedy jadę w weekend na zajęcia i muszę wstać o 5 rano :D
OdpowiedzUsuńNudziaki są fajne, do codziennego makijażu w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńŁadny nudziak :)
OdpowiedzUsuńświetny makijaż :)
OdpowiedzUsuńSubtelny, kobiecy i dający możliwość "wzmocnienia" przez kolorowe lub ciemniejsze akcenty. Uwielbiam takie nudziakowe makijaże :)
OdpowiedzUsuń