Pielęgnacja ciała
Waniliowy Scrub do Mycia ciała. Farmona - W opakowaniu jego zapach baaardzo przypominał Waniliowe masło do ciała Joanny, natomiast na ciele był dużo bardziej ciężki i mdły. Określę go jak zwyklaka, szału nie ma.100% olej kokosowy KTC. - Zużywałam go równo pół roku, niezwykle wydajny. Stosowałam go do ciała,włosów i twarzy, jako balsam lub czasem jako peeling w połączeniu z innymi półproduktami. Na półce już czeka jego kolejne opakowanie:)
Bandi Balsam Antycellulitowy - Bardzo fajny produkt. Recenzja tutaj
Pielęgnacja twarzy
Płyn Micelarny z Be Beauty - Świetny produkt i w super cenie. Jestem w trakcie drugiego opakowania.Krem Alverde 3 in 1 Perle. - Skończyłam go w połowie miesiąca. Również dobry produkt w dobrej cenie, choć chyba znalazłam lepszy zamiennik. Jestem w trakcie testowania,więc nic więcej nie powiem.
Rival de loop Hydro.Krem pod oczy. - Szukałam fajnego kremu pod oczy, bo moja skóra po całej masie kuracji antytrądzikowych była mocno przesuszona nawet pod oczami. Ten krem sobie niestety z tym nie poradził.
Żel Epiduo - produkt na receptę. Myślę,że zawdzięczam mu bardzo wiele. W ciągu 3 dni potrafi się rozprawić z wielką podskórną gulą. Na chwilę obecną moja cera potrzebuje go już dużo rzadziej,ale mam drugie opakowanie w zapasie:)
Olej z nasion pestek malin. Archipelag piękna. - Stosowałam go do twarzy na noc, ładnie odżywiał skórę. Myślę,że jak skończę swoje olejowe zapasy, to powrócę do niego.
Maseczka malinowa z olejem arganowym AA. - bardzo polubiłam.
Kolorówka
Pomadka Celia - lekko pomarańczowy odcień. Całkiem przyjemna.
Tusz do rzęs Mannhatan. - Świetny. Często do niego wraca. Ma ciekawie wygiętą szczoteczkę, która podkręca rzęsy. Ładnie je rodziela i pogrubia.
Tusz do rzęs Colour Chic. Big Volume Lashes. - To również tusz -hit. Kosztuje ok. 6zł w Pepco. U mnie przepięknie podkręca i pogrubia rzesy, nie kruszy się. Kolejny czeka w szafce.
Błyszczyk Paese Colore Mio. - Zwyklak, zaczął się warzyć, więc wędruje do kosza.
Kuleczki Brązujące Sensique - Bardzo je lubiłam, aczkolwiek już po nie nie sięgnę wolę bronzery w kamieniu:)
Bronzer Essence - Również niezły produkt, aczkolwiek pod koniec bardzo stwardniał co utrudniało jego używanie.
Cień Sensique Exotic - Super szampański odcień. Swietnie nadawał się również jako rozświetlacz na policzki.
I to by bylo na tyle. Tak jak mówię, nie jest to pokaźny pustostan. Mam silne postanowienie poprawy:) zamierzam w kwietniu poświęcać sobie więcej czasu na pielęgnację i wykorzystywać ogromne zapasy, które mam w szafce:)
Pozdrawiam,
Truskawkowa!
wcale nie taki mały ten Twój pustostan :)
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie 100% olej kokosowy KTC oraz olej z nasion pestek malin Archipelag piękna. jak gdzieś je znajdę to pewnie będą moje ;d
super denko szczególnie gratuluje zużycia kolorówki :D !
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kupić olej kokosowy. A można wiedzieć gdzie kupujesz ? i jaka jest jego cena ?
OdpowiedzUsuńznalazłam na allegro za 15 zl:)
UsuńPodziwiam Cię za duże zużycie kolorówki, u mnie to jest dramat, używam i się nie kończy. A chętnie kupiłabym już coś nowego :D
OdpowiedzUsuńKokosowy olej jest rewelacyjny <3
peeling z Farmony zwyklakiem? przecież on jest bombowym zdzierakiem! :D
OdpowiedzUsuńnie porwał mnie:(
Usuń