Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 4 marca 2013

Bandi - Antycellulitowy Balsam Wyszczuplający


Na listopadowym, pierwszym OSBK, w paczuszce od firmy Bandi znalazłam tajemniczy biały kartonik:

W którym ukryty był wyszczuplający balsam antycellulitowy. Pomyślałam: "Czarodzieje.... Skąd oni wiedzieli....przecież ukrywam go pod spodniami" :D
Z cellulitem borykam się od dawna, raz na jakiś czas przechodzę na dietę oczyszczającą i staram się dużo ćwiczyć. Do tej pory używałam drogeryjnych balsamów wyszczuplających i antycellulitowych, ale zwykle nie przynosiło to najmniejszego efektu, więc wyobraźcie sobie jak bardzo sceptycznie podeszłam do tego produktu. Czy zmieniłam zdanie w czasie używania?

Opakowanie

Jak już wcześniej wspomniałam wszystko było zapakowane w biały kartonik w estetyczne wzorki.
Sam produkt znajduje się w 200ml mlecznoprzeźroczystej butelczynie z "dzióbkiem na klik":) Oprócz tego posiada standardową nakrętkę. Dokładnie zatem widać ile produktu zostało zużyte.Sam balsam jest białego koloru.
Skład

Na stronie producenta odnalazłam pełny skład:
"Aqua/Water, Propylene Glycol, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Polysorbate 20, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil, Magnesium Aluminum Silicate, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Butylene Glycol, Centella Asiatica Extract, Equisetum Arvense Extract, Paullinia Cupana Seed Extract, Caffeine, Laminaria Hyperborea Extract, Inulin Lauryl Carbamate, Xanthan Gum, Carnitine, Polyacrylate, Polyisobutene, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbic Acid, Citric Acid, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methyl Nicotinate, Cinnamomum Ceylanicum, Rosmarinus Officinalis, Benzyl Benzoate, Linalool, Cinnamal, D-Limonene, Eugenol" (skład pochodzi stąd http://www.bandi.pl/sklep/produkt/id/179)

Podoba mi się tu obecność olejku ze słodkich migdałów i masła shea. Wcześniej stosująs drogeryjne "Antycelluliciaki" nieźle przesuszałam sobie skórę.
Składniki aktywne to tutaj: Ekstrakt z guarany, Centella asiatica, Skrzyp polny, Nikotynian metylu, Kofeina, Karnityna, Ekstrakt z grejfruta i Ekstrakt z algi Laminaria.

Działanie

No właśnie nastawiona byłam sceptycznie, a już pierwszego dnia zostałam zaskoczona. Na opakowaniu producent informuje nas, że po 5 min. może nastąpić uczucie przyjemnego ciepła i lekkiego pieczenia.

I tutaj moja dobra rada: nie nakładajcie go zbyt obficie:)
Ja za pierwszym razem go sobie nie szczędziłam podczas masażu. Następnie poszłam obejrzeć film... Miałam wrażenie, że moja skóra płonie. Była zaczerwieniona. Jednak przeczekałam (ten efekt utrzymuje się około godziny) i poszłam spać. Rano przeżyłam szok. Cellulit oczywiście był, ale skóra był taka miło naprężona. W następnych dniach nakładałam go nieco ostrożniej. Na chwilę obecną balsam dobija do dna i moje wnioski są następujące:
- Cellulit stał się odrobinkę mniej widoczny (bez spektakularnych efektów, ale wogóle jakieś są)
- Skóra jest bardziej sprężysta, miękka - ten efekt baaaardzo mi się podoba.
- Efekt cieplny - zdecydowanie go pokochałam. Przyznam się, że w naprawdę zimne poranki nakładałam go też rano( takie tam dodatkowe ogrzewanie w autobusie). Natomiast nie wyobrażam sobie używać go w czasie lata, podczas upałów.
- Sam Balsam wchłania się błyskawicznie, nie przesusza skóry.

Dostępność i cena

Produkty marki BANDI dostępne są wyłącznie w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych lub w ich sklepie internetowym  
Cena to 44 zł/200ml
Nie jest to niska kwota, ale myślę, że skuszę się na niego jeszcze raz, bo warto w niego zainwestować.

Fakt, że balsam otrzymałam za darmo, nie wpłynął na moją opinię.

Aaaa, pochwalę się jeszcze, że wybieram się na drugie Opolskie Spotkanie Blogerek Kosmetycznych:) Już się cieszę :)

Pozdrawiam poniedziałkowo,
Truskawkowa Mery

10 komentarzy:

  1. Ciekawy produkt, dla samego napięcia skóry warto go sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie miałam żadnego balsamu antycellulitowego, ale z tego co napisałaś ten jest całkiem niezły :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając Twoją opinie mam wrażenie, że produkt ten daje efekt jak balsam z Czterech Pór Roku Antycellulitowy, a jest dużo tańszy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chwilowo szukam czegoś z niższej półki cenowej, ale przyznam, że Bandi kusi mnie niesamowicie :) Szczególnie, że to i owo przydałoby się wygładzić, gdy na horyzoncie wiosna.

    OdpowiedzUsuń
  5. dodatkowe ogrzewanie w autobusie :D dobre! że ja na to nie wpadłam :D hihi

    sama w moc takich balsamów nie wierzę.. trza się dietowac i ćwiczyć, a balsam może tylko delikatnie dopomóc w dbaniu o kondycję skóry.. ale cellulitu nie usunie.. ja tam z nim umrę, bo leń ze mnie straszny :P

    OdpowiedzUsuń
  6. produkty Bandii podobno są ok...sama nie próbowałam jeszcze..

    OdpowiedzUsuń
  7. muszę zainwestować w coś antycellulitowego, czas nagli :) z lenistwa jeszcze walki i profilaktyki nie podjęłam ;)

    http://anel-about-everything.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. ja też będę:)) ja dostałam krem kojąco nawilżający i jast nawet spoko tylko gdyby mnie ta cena.... :)

    OdpowiedzUsuń