Łączna liczba wyświetleń

piątek, 29 listopada 2013

Idealne podkręcenie czyli Manhattan Long and Swing Mascara

 Hej!
Wpadam dziś z recenzją Mascary, która daaawno temu podbiła moje serducho. Dlaczego? Już opowiadam.
 Przede wszystkim naszym dzisiejszym bohaterem jest Tusz do rzęs Mannhattan Long and Swing,zamknięty w zwykłym, czarnym, 12ml`trowym opakowaniu. Cóż więc jest w nim takiego niezwykłego?
Szczoteczka! Zakrzywiona w sierp szczoteczka z włosia, która wspaniale podkręca i unosi nasze rzęsy.
Utrzymuje się aż do zmycia, aczkolwiek nie jest wodoodporna. Nie kruszy się i nie osypuje.
Teraz przyszedł czas na efekty:
 Jestem nim oczarowana:) Rzęsy są podkreślone, wspaniale wywinięte i uniesione,a przede wszystkim nie są posklejane.
Dodatkowo cena, która oscyluje wokół 13zł jest naprawdę atutem.

Znacie owego delikwenta? Lubicie?

Pozdrawiam,
Truskawkowa!

5 komentarzy:

  1. Nie mam tego akurat tuszu, ale chyba Maybelline różowy ma taką wywiniętą szczoteczkę i daje zachwycający efekt. Zupełnie jakby użyć zalotki, super! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna szczoteczka. A ja jeszcze nigdy nie mialam tuszu z Manhattanu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam! :) Na początku niespecjalnie go lubiłam, ale jak troszkę podeschła jego konsystencja o wiele lepiej sie mi z nim pracuje:) Teraz go ubóstwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. efekt piękny, zalotne podkręcone rzęsy:)

    OdpowiedzUsuń