Łączna liczba wyświetleń

piątek, 8 listopada 2013

Październikowe Zakupy

Strasznie się ostatnio opuściłam i dawno mnie nie było,ale chwilowo troszkę się dzieje i ciężko mi się zmobilizować do pisania.
Dziś postanowiłam wrócić z tematem na początek lekkim i przyjemnym,bo zakupowym.
To całe moje zakupy z miesiąca października. Oczywiście starałam się trzymać w ryzach, natomiast czasem nie wychodziło:)
Jeśli chodzi o pielęgnację same niezbędne produkty.
Be Beauty Vitamin Touch. Żel pod prysznic - skusiłam się na niego ze względu na przyjemny zapach.
Wellness Beauty. Vanillle&Macadamia - olejek pod prysznic.
Pharmaceris Seria T. Krem z 10%kw. migdałowym. Moja cera znów płata figle, a standardowa 5% już sobie tak dobrze nie radzi,więc sięgnęłam po mocniejszy arsenał.
 Jeśli chodzi o kolorówkę - tu poszalałam:)
Tusz Long&Swing Mascara Manhattan. - Miałam ją jakiś czas temu i postanowiłam do niej wrócić.
Catrice Cream Camouflage. Light Beige. - Wszędzie reklamowany,więc postanowiłam go przetestować. Narazie używam go 3 tyg, potestuję jeszcze chwilę i myślę,że pod koniec miesiąca poznacie moją opinię. Narazie nic nie zdradzę.
Rimmel Match Perfektion Classic Ivory. - Do tej pory miałam korektor z tej serii, który bardzo mi służy. Postanowiłam więc sprawdzić jak sprawdzi się podkład.
Bronzer The Balm. Bahama Mama - Postanowiłam przetestować również osławiony głównie w "jutubowym" świecie bronzer i wstępnie zdradzę, że wooooooow.:) Ale do recenzji jeszcze poczekam:)
Po tym jak Hakuro H77 stał się moim ulubionym pędzelkiem, postanowiłam spróbować jego 2 braci H74 i H79. Myślałam , że faworytem będzie H74,ale to H79 jest moją miłością. Post zbiorczy o pędzelkach również szykuję:)
lewa H74, prawa H79


Sięgnęłam też po kilka lakierów: Koralowy to 214 Miss Selene, Czerwień i Śliwka to Lakiery Editt i o ile czerwień ma cudne krycie i ładnie się trzyma, to śliwka wymaga 4 warstw i schnie niemiłosiernie długo, więc pewnie nie zagości długo w lakierowej skrzyneczce .

I to by było wszystko, nie jest tego mało,więc przyjdzie czas i na recenzje:)

Pozdrawiam,
Truskawkowa!

17 komentarzy:

  1. Kamuflaż z Catrice też mam zamiar kupić:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne zakupy :) a mogłabyś coś więcej napisać o kremie Pharmaceris?? do jakiej cery jest odpowiedni?? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. robiłam wcześniej recenzję 5%, możesz sobie zerknąć:)

      Usuń
  3. Super zakupy, Pharmaceris jest na mojej liście od jakiegoś czasu, Hakuro bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i pharmaceris i pędzelki były warte tych wydanych pieniązków

      Usuń
  4. Napisz więcej o kamuflażu z Catrice bo mam go w planach, a że mamy podobne problemy to jesteś moją wyrocznią ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę go jeszcze chwilkę poteścić,ale na pewno napiszę

      Usuń
    2. ;) aaa i mam też ten żel z biedronki co Ty ;) Jego niebieski brat pachnie jak NIVEA ;)

      Usuń
  5. Świetne zakupy kusi mnie ten krem:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ooo Hakuro! :) Ja też poszalałam ostatnio i kupiłam sobie pare pedzelków:)

    OdpowiedzUsuń
  7. tez zakupilam ten podklad, daj znac jak ci pasuje:) dodaje do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam Bahama Mama i bardzo lubię, używam codziennie;)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo zaciekawiłaś mnie tym waniliowo-makademiowym olejkiem:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten podkład Rimmel bardzo mnie kusił, ale okazało się, że ma dla mnie za słabe krycie :(

    OdpowiedzUsuń